- A gdybyś mogła zastąpić pracę w ISS czymś innym? - badał ostrożnie. - Skusiłabyś się? Czy może za bardzo pociąga cię ryzyko?

  • Grodzisław

- A gdybyś mogła zastąpić pracę w ISS czymś innym? - badał ostrożnie. - Skusiłabyś się? Czy może za bardzo pociąga cię ryzyko?

19 May 2022 by Grodzisław

- Nie myślę o tym w ten sposób - odparła wymijająco. Nagle zebrała się w sobie i powiedziała to, co nie dawało jej spokoju. - Nie mieliśmy dotąd okazji porozmawiać o wydarzeniach na jachcie. Chcę ci podziękować za to, że uratowałeś mi życie. - Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że zabiłem tego wściekłego psa - rzekł dobitnie. - Nie mogę patrzeć na to, co ci zrobił. - Delikatnie dotknął sińca na jej policzku, widocznego mimo grubej warstwy makijażu. Cofnęła się, ale ją przytrzymał. - Nie odwracaj się ode mnie - poprosił. - Kiedy zobaczyłem, jak do ciebie mierzy, myślałem, że oszaleję. Nagle wyobraziłem sobie moje życie bez ciebie. To byłby koszmar. Więc się ode mnie nie odwracaj. - Dobrze - powiedziała, patrząc mu w oczy. - Najważniejsze, że już po wszystkim. Jesteśmy bezpieczni. - Bello, nigdy w życiu się nie zgodzę, żebyś znowu narażała się na śmierć! - Edwardzie, posłuchaj... - To ty słuchaj! Nie zgodzę się. Rozumiesz? - Puścił ją i cofnął się o krok. - A teraz spróbuj tych cholernych kasztanów! - Co? - zapytała, zbita z tropu. - Kasztany? Aha, słusznie. Na pewno są pyszne... - Drżącą rękę sięgnęła do torby, w której niespodziewanie wymacała jakiś zagadkowy przedmiot. - Co to jest? - Gwiazdkowy prezent. - Czyli mogę go otworzyć dopiero jutro rano. - Czy musisz być taka zasadnicza? - No dobrze. Ale robię to tylko dlatego, że jest świąteczny bal i... - Jedno spojrzenie na zawartość małego pudełeczka wystarczyło, by poczuła, że za chwilę zemdleje. Zmiana Karty Nauczyciela - Należał do mojej babki - wyjaśnił Edward, bawiąc się końcami jej włosów. - Ona też była Angielką, wiesz? - Edward, ja nie mogę tego od ciebie przyjąć. - Jak urzeczona wpatrywała się w pierścionek ze szmaragdem. - Przecież to rodzinna pamiątka! - Isabello! Co się z tobą dzieje? Zwykle jesteś taka bystra, a teraz udajesz, że nie wiesz, o co chodzi. - Nie, ja tylko... - Dobrze. Zapytam wprost. Zostaniesz moją żoną? - Co ty mówisz?! Edward, poniosły cię emocje... - Nic podobnego. W życiu nie byłem bardziej pewny tego, co mówię. - Musiał użyć siły, by wyjąć pudełeczko z jej zaciśniętej dłoni, a potem, również siłą, włożył jej pierścionek. - W porządku- stwierdził, całując ją w rękę. - Mam cię zaciągnąć do środka i oficjalnie ogłosić nasze zaręczyny, czy wolisz najpierw spokojnie porozmawiać? Banki podnoszą stawki po decyzji NBP - Ty i spokój? Nie żartuj! - roześmiała się. Nie protestowała, kiedy przytulił ją mocno i pocałował. - Nie pozwolę ci odejść - szeptał z ustami przy jej ustach. - Zamiast panią kapitan, zostaniesz księżną. To chyba nie najgorsza zamiana, prawda? - Pamiętaj, że nie jestem tą kobietą, którą pokochałeś... - Skąd wiesz? Pomyśl lepiej, jakim jestem szczęściarzem. Zafascynowały mnie dwie całkiem różne kobiety. Zakochałem się w każdej z nich. I mogę je obie mieć. Czy tak? - Przecież wiesz... - Nie, nie, moja droga. - Odsunął ją od siebie. - Nie chcę żadnych gier, żadnej zabawy w półsłówka. Wykładaj karty na stół. Kochasz mnie? - Kocham. - I będziesz dzielić ze mną mój dom? - Tak. - I zaakceptujesz mnie razem z moją rodziną i obowiązkami? - A mam wyjście? - Nie. - Więc po co pytasz? Otoczyła go ramionami i pocałowała, wkładając w to całe serce i duszę. Nawet nie pomyślała o tym, że zegar już dawno wybił północ. Opowiadanie, które znajduje się poniżej, nie jest zakończone i chyba już nigdy tego zakończenia się nie doczeka. Jest stare i nigdy nie poprawiane, także jego poziom jest marny, jednak darzę je zbyt dużym sentymentem, by tak po prostu je usunąć. A i zapewne też wiele osób, które czytało je jeszcze na blogu, miałoby mi za złe takie pozbycie się Księcia z bajki. Pomimo tego, że tekst uważam za bardzo słaby, wciąż jestem jego autorem. Tekst i postacie należą do mnie, dlatego też zastrzegam sobie wszelkie prawa do nich. Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury. zobacz Dream Winchester Rozdział pierwszy Książę znaleziony! Krystian odkąd pamiętał wierzył w prawdziwą miłość. Wierzył, że kiedyś znajdzie tego swojego księcia z bajki. Nie chciał nikogo innego, chciał jedynie księcia. W swoim młodym życiu miał kilka przelotnych romansów, kończących się tylko na pocałunkach albo wzajemnej masturbacji, ale nigdy nie doszło do prawdziwego zbliżenia. Chłopak obiecał sobie, że na więcej pozwoli jedynie swojemu księciu. Czekał na niego cierpliwie, ale ten się nie pojawiał. Prawdziwy książę powinien być wysokim, przystojnym brunetem z niskim, ochrypłym głosem. A charakter?

Posted in: Bez kategorii Tagged: przyjaciółki facebook, pin up girl, zborowska zofia,

Najczęściej czytane:

strzykawce. ...

- Wspomniałeś Nicie o tym znalezisku? - Nie. - Mark potrząsnął głową. - Nikomu o tym nie mówiłem. Na szczęście byłem sam, gdy to znalazłem. ... [Read more...]

ać. - Splotła ...

ręce na piersiach. - Ale skoro pan nalega, daję panu minutę. - Rzeczywiście, nalegam - uśmiechnął się krzywo. ... [Read more...]

Czy noszenie koszul z krótkimi rękawami to obciach?

na czoło. Sięgnęła po szlafrok i narzuciła na plecy. - Kto? O co chodzi? ...

- Santos... i inni. - Gloria z bijącym mocno sercem szukała jej wzroku. - Policja. Mają nakaz. Mówią... - Policja u mnie? - Hope opadła na poduszki z przerażeniem w oczach. - Ale co się stało? Nie mam pojęcia, co mogło... - Mówią, że współdziałałaś z Chopem Robichaux. Że uknułaś intrygę przeciwko Santosowi. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

szklanki do latte
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.implantologia.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste